@LukaszHorodecki ja się złamałem i zalałem w weekend, emejzing
@rower @cycling
@LukaszHorodecki Ja jezdzilem 3 miesiace, a potem opony byly tak dziurawe i zaklejone, ze je wyrzuciłem… Nigdy wiecej nie pójdę w tubeless…
Do tego na niskim ciśnieniu w 2” 650 jeździło się jak na mokrej szmacie, bo opony łapały najmniejsze krawędzie, nawet wymalowane linie i ściągało na boki.
Drogie opony, WTB Horizon…
@ssamulczyk A jak często łapiesz gumę jeżdżąc na dętkach? Jest to jakoś porównywalne?
@LukaszHorodecki Im więcej przejechały opony tym się robi gorzej… Ale nie ma reguły. Bywa, że miesiącami nie łapie kapcia, w styczniu miałem 3 bo dużo szkła.
Ale ja regularnie oglądam opony i wydłubuję z nich odlamki, bo czasem coś potrzebuje tygodni, żeby się przebić, a potem niespodzianka.
@LukaszHorodecki Dodam, że tubeless po 3 miesiącach, z zegarkiem w ręku sflaczały i trzeba było dolewać mleka, ale zdjąłem je, żeby wyczyścić i to był błąd...
To co było w środku i jak pocięta była opona, zniechęciło mnie kompletnie do dalszego babrania się.
Wolę regularnie doglądać opony i co jakiś czas wymienić dętkę, ale za to wyciągać z opon ponad 15kkm na komplecie.
@ssamulczyk no tu zdania są podzielone, zobaczymy jak na dłuższą metę to się sprawdzi :)
40 PLN za wentylki i taśmę z Ali, 50 PLN za mleko więc nie są to jakieś szalone kwoty.
A po trzech flakach od początku roku (kalendarzowego) - raz przód, dwa razy tył wolę coś, co teoretycznie się samo uszczelni.
@LukaszHorodecki @rower @cycling
@thorcik No i cała zabawa polega na tym, że uszczelni, ale raz nie uszczelni i albo będziesz zapychał dziurę "bekonem" i modlił się, że ręczna pompka dasz radę nadmuchać tubeless i dojechać do domu, a opona i tak będzie do wyjebania, albo będziesz musiał włożyć dętkę i cały ujebiesz się mlekiem.
No i nadal będziesz wozić dętkę...